Wydarzenia - Wędrole
Wędrówki wędroli - 03.02.2013
Zdjęcia z wędrówki Włóczęgów Północy w <<galerii>>
Relacja z Rajdu o Pleciony Puchar
Wyszedłem z domu z przeświadczeniem, że jak zwykle czegoś zapomniałem. Pomyślałem, że czas zweryfikuje to uczucie. W drodze na peron zapachniało wiosną, co miało być preludium ciekawego wypadu. W pociągu spotkałem się z resztą patrolu i pełni subiektywnych odczuć wyruszyliśmy do Rumii.
Wędrówka - 70 LWDH 01.02.2012
Biegiem, biegiem do pociągu… Jest, zdążyłem. Dobrze, że czasem te SKM-ki się spóźniają. Po chwili dosiada się do mnie dh Kajetan i razem już jedziemy w stronę Luzina, gdzie czeka nas rozczarowanie, ponieważ z osób, które zapowiadały, że będą, pojawia się tylko dh Tadeusz. Chwilę rozmawiamy nad przyczyną tego stanu rzeczy, a tu już trzeba wysiadać. Lądujemy na stacji w Strzebielinie, która przed wojną była stacją graniczną. Stąd ma się zacząć nasza dzisiejsza wędrówka. Pogoda dopisuje, jest słonecznie i zimno, ale to akurat nikogo nie dziwi.
Pierwsze InO zimowe
Kto nie lubi pospać w sobotę…?
Przed siódmą dzwonią budziki, a niektórzy wędrole zrywają się z łóżek, by udać się na basen z drużyną. Mróz można było odczuć już w czasie krótkiej drogi do samochodu.
Po powrocie z basenu mokre rzeczy wędrowały na linkę, a wędrownik wędrował na śniadanie. Szybko trzeba coś zjeść, potem wskoczyć w mundur i już można ruszać w stronę harcówki.
Wędrówka na Hel z innej perspektywy.
Wczoraj (21.01.2012-sobota) był ogrom enrgii, którą przejąłem od naszych "Włóczęgów Pólnocy" - pionu wędrowników. Wyjechali już pociągiem na Hel o godz. 10.25 z Redy i spędzili cały dzień w muzeach militarnych rozpoztartych na ogromnej przestrzeni (HEL i JURATA). Ja mogłem dojechać do nich nieco po godzinie 16.30.
Wędrówka na Hel
Wysiadłem z kolejki na stacji Reda. Od razu zauważyłem moich druhów, stojących po przeciwnej stronie torów. Pomachaliśmy sobie i pognałem szybko w ich stronę – niedużo czasu zostało do pociągu, który miał nas zawieźć do Helu, gdzie był planowany początek naszej trasy. Gdy do nich doszedłem, w oczy rzuciła mi się niewielka frekwencja naszego zastępu. Tylko cztery osoby: dh Tadeusz, Marcin, Kordian i ja. „Niech żałują” - pomyślałem - „wyprawa będzie kozacka”. Przywitaliśmy się po wędrowniczemu i następnie czekaliśmy na pociąg, który miał lekkie (tylko półgodzinne) spóźnienie. Kiedy wsiedliśmy w szynobus, od razu po wędrowniczemu zaczęliśmy wałówę. I tak jedząc, śmiejąc się i rozmawiając, jechaliśmy wśród pięknych krajobrazów Pobrzeża Kaszubskiego w kierunku Helu. W głębi serc zastanawialiśmy się, co też takiego druh Tadeusz dla nas przygotował.
Zbiórka - 11.01.2011
Zbiórka, zbiórka i po zbiórce!
-dh Marcin Tochmański złożył przyrzeczenie harcerskie.
-dh Kajetan Zając i dh Marcin Tochmański zamkneli próbe na stopień młodzika
-dh Ryszardowi Gruba zamknięto próbę na stopien HO i przyjęto go do kręgu wędrowników
-oficjalne zawołanie zastępu : "Sięgaj gdzie wzrok nie sięga"
-przebieżka z luzina do tajnego kręgu wędroli ujawniła niezwykłe braki kondycyjne w ekipie wędrowników - rzecz to przed bieszczadami niepojęta -będzie trzeba to poprawić :)
dh Rzeźnik